Kwas hialuronowy (HA) jest polisacharydem o dużej masie cząsteczkowej, składającym się z powtarzających podjednostek N- acetyloglukozaminy i kwasu glukuronowego. Osoba o masie ciała 70 kg ma około 15 g kwasu hialuronowego rozmieszczonego po całym organizmie. Jest on obecny w stawach, skórze, oczach oraz innych narządach i tkankach organizmu. Z 15 g całkowitego kwasu hialuronowego, codziennie tracimy około 30%, czyli około 5 gram. Aż połowa kwasu znajduje się w obrębie naszej skóry, głównie w skórze właściwej, chociaż w poszczególnych warstwach naskórka również go znajdziemy. Badania wykazują, że HA jest ściśle zaangażowany w proces proliferacji i różnicowania keratynocytów. W skórze właściwej HA jest odpowiedzialny za regulację bilansu wodnego i utrzymanie struktury komórkowej. Fakty te sugerują, że kwas hialuronowy jest ważną substancją utrzymującą zdrową skórę. Dlatego suplementacja kwasem hialuronowym jest uzasadniona.
Doniesiono, że postacie HA o dużej i małej masie cząsteczkowej wykazują odmienne efekty biologiczne, w których może pośredniczyć ich unikalne wiązanie z receptorami CD44. Wiele badań wykazało, że kwas hialuronowy o dużej masie cząsteczkowej wykazuje działanie przeciwzapalne poprzez hamowanie proliferacji i mobilności komórek. Odwrotnie, zaobserwowano, że kwas hialuronowy o małej masie cząsteczkowej stymuluje proliferację i mobilność komórek, powodując w ten sposób działanie prozapalne. Kwas wielkocząsteczkowy działa antyangiegennie i neutralizuje wolne rodniki, małocząsteczkowy stymuluje proces angiogenezy i zwiększa produkcję metaloproteinaz. Ogólnie HA może być zaangażowany w różne interakcje komórkowe (różnicowanie, proliferacja, rozwój i rozpoznawanie komórek) oraz funkcje fizjologiczne (nawilżenie, równowaga nawodnienia, struktura macierzy i interakcje przestrzenne).
Poniżej przedstawię Wam najważniejsze badania naukowe, które miały na celu zbadanie celowości suplementacji kwasem hialuronowym.
Przyjmowany doustnie HA zwiększa nawilżenie skóry i poprawia wyniki leczenia u pacjentów z suchą skórą. Podaje się również, że kwas hialuronowy jest wchłaniany przez organizm i częściowo rozprowadzany do skóry. Połknięty HA przyczynia się do zwiększonej syntezy kwasu hialuronowego i sprzyja proliferacji fibroblastów. U ludzi spożywany kwas hialuronowy jest rozkładany przez bakterie jelitowe. Badania sugerują, że połknięty kwas hialuronowy powinien dotrzeć do skóry przez układ krwionośny i limfatyczny. Jednak dalsze badania muszą wyjaśnić dokładny mechanizm wchłaniania spożywanego kwasu hialuronowego.
Doniesienia dotyczące wchłaniania strawionego HA ujawniają, że częściowo zdepolimeryzowany HA jest wchłaniany przez przewód pokarmowy, podczas gdy nienaruszony kwas hialuronowy jest wchłaniany przez układ limfatyczny. Zarówno częściowo zdepolimeryzowany, jak i całkowicie nienaruszony HA zostaje rozprowadzony również do skóry. Oligosacharydy kwasu hialuronowego zwiększały produkcję HA w ludzkich fibroblastach, prawdopodobnie poprzez wypieranie endogennego HA z receptorów. Badania sugerują, że zarówno kwas hialuronowy, zarówno o niskiej, jak i wysokiej wielkości cząsteczki przenosi się do skóry i wpływa na fibroblasty, sprzyjając syntezie HA i proliferacji komórek, co przyczynia się do nawilżenia skóry.
HA jest rozkładany na 2- do 6-członowe polisacharydy przez bakterie jelitowe, a te polisacharydy są częściowo wchłaniane do organizmu przez jelito cienkie. Wiadomo, że po rozkładzie HA, wolne polisacharydy migrują do stawów i innych tkanek. Wyniki badań klinicznych na ludziach wykazały, że kwas hialuronowy podawany doustnie jest prawdopodobnie wchłaniany i rozprowadzany do skóry przy zachowaniu jej aktywności biologicznej. Obie formy HA (mało i wielkocząsteczkowy kwas) pobudzają fibroblasty do wzrostu endogennego kwasu hialuronowego. W wielu badaniach wykazano, że dosutne przyjmowanie HA w dawce 100-240 mg na dobę spowodowała statystyczny wzrost poziomu nawilżenia nasórka.
Jak sami widzicie suplementacja kwasem hialuronowym jest potwierdzona licznymi badaniami naukowymi. Wykazano, że kwas hialuronowy biologicznie aktywny może być transportowany do skóry i tam może stymulować syntezę endogennego HA. Liczne publikacje sugerują, że suplementacja kwasem w dawce minimum 100 mg na dobę zwiększa nawilżenie oraz elastyczność skóry. Przy wyborze suplementu kierujcie się nie tylko dawką kluczowego składnika aktywnego- kwasu hialuronowego, ale również szukajcie produktu z innymi substancjami aktywnymi, witaminami i wyciagami roślinnymi.
Takim produktem jest Hyaluron Drink marki Proceanis. Oprócz kwasu hialuronowego w swoim składzie posiada również: ekstrakt z granatów, syrop z kwiatów kokosa, witaminę C, koncentrat marchwi, szafran, cynk, niacynę, witaminę A oraz biotynę. Wyjątkowy zestaw składników aktywnych potęguje efekty suplementacji. Ich połączenie gwarantuje synergistyczne działanie. Witamina C pobudza produkcję kolagenu, elastyny oraz kwasu hialuronowego oraz produkcję ceramidów. Witamina A hamuje metaloproteinazy i jest silnym przeciwutleniaczem. Dodatkowo jest to produkt wegański i całkowicie naturalny, nie zawiera substancji słodzących, aromatów oraz barwników. Opakowanie Hyaluron Drink jest w pełni biodegradowalne. Niżej podsyłam Wam link do produktu. https://proceanis.pl/produkt/proceanis-kompleks-hialuronowy/
A Wy suplementujecie kwas hialuronowy? Dajcie koniecznie znać w komentarzach.
Kosmetologia, to nie tylko profesjonalne zabiegi, pielęgnacja domowa skrojona na miarę indywidualnych potrzeb, ale również uświadamianie pacjentów/ klientów o roli celowanej suplementacji i diety. Każdy świadomy kosmetolog wie, że tylko dzięki synergicznemu połączeniu dbałości o skórę od zewnątrz i wewnątrz osiągniemy satysfakcjonujące i długotrwałe efekty. W swojej pracy kosmetologa nie wyobrażam sobie nie zgłębić z pacjentem tematu stosowanej przez niego diety i suplementacji, niezwykle częstą genezą problemu skórnego są niestety właśnie błędy żywieniowe. Cały czas obserwuję, że spożywamy zbyt mało nienasyconych kwasów tłuszczowych, że zapominamy o właściwym bilansie między kwasami omega-3 a omega-6, a to bezpośrednio przekłada się na stan naszej skóry. W praktyce kosmetologa, suplementacja jest niezbędnym elementem terapii każdego mojego pacjenta. Na rynku mamy niestety wysyp suplementów o wątpliwej jakości, których skład, bądź jakość pozostawiają wiele do życzenia. Szukając wartościowej marki, która nie tylko niezwykłą uwagę zwraca na jakość swoich produktów, ale również ma świetnie i przemyślane składy, trafiłam na HealthLabs. HealthLabs to marka suplementów, która podbija serca świadomych Polaków i zaraz zdradzę Wam dlaczego!
Dzisiaj chciałabym się skupić wyłącznie na suplementach od marki HealtLabs, które swoje efekty działania skupiają na funkcjonowaniu skóry. W ofercie możecie znaleźć kilka produktów, które nie tylko zwiększą stopień nawilżenia naskórka, ale również przywrócą właściwe funkcjonowanie bariery hydrolipidowej i mikrobiomu skóry, także zwiększą syntezę białek podporowych, takich jak kolagen i elastyna, ale także kwasu hialuronowego, czyli polisacharydu, który odpowiada za nawilżenie skóry i odżywienie komórkowe. Chciałabym Wam przedstawić dzisiaj szczególnie: GlowMe, ProbioticMe, SmartMe, NewMe Pro oraz BeautyMe.
GlowMe to suplement idealny dla skór dojrzałych, dla skór o zmniejszonej jędrności i elastyczności skóry oraz dla skór suchych i odwodnionych. Pierwsze skrzypce gra kolagen rybi- NatiCol 4000, mimo że niektórzy cały czas wątpią w celowość przyjmowania kolagenu, to po przeczytaniu masy publikacji naukowych nie mam najmniejszych wątpliwości co do zasadności przyjmowania kolagenu. Suplementacja peptydami kolagenowymi wykazała szczególnie stymulujący wpływ na metabolizm komórkowy skóry, poprawiając biosyntezę białek macierzy zewnątrzkomórkowej, a tym samym przywracając strukturę skóry. Chociaż ogólnie uważa się, że produkty pochodzące z kolagenu są hydrolizowane do aminokwasów w przewodzie pokarmowym przed wchłonięciem do układu krążenia, istnieje wiele dowodów wskazujących, że peptydy mogą być wchłaniane częściowo w stanie nienaruszonym. Badania wykazały, że peptydy kolagenu prolilo-hydroksyprolina (Pro-Hyp) i hydroksyprolilo-glicyna (Hyp-Gly) wywierają chemotaksję na fibroblasty skóry i zwiększają proliferację komórek. Dodatkowo Pro-Hyp zwiększa produkcję kwasu hialuronowego przez fibroblasty skóry. Więcej o suplementacji kolagenem przeczytasz tutaj. Kolejnym kluczowym składnikiem jest kwas hialuronowy, który odpowiada w naszej skórze za stopień nawilżenia naskórka, jest niezbędny w transporcie jonów i składników odżywczych oraz bierze udział w procesach gojenia się i regeneracji. Przyjmowany doustnie HA zwiększa nawilżenie skóry i poprawia wyniki leczenia u pacjentów z suchą skórą. Podaje się również, że kwas hialuronowy jest wchłaniany przez organizm i częściowo rozprowadzany do skóry. Połknięty HA przyczynia się do zwiększonej syntezy kwasu hialuronowego i sprzyja proliferacji fibroblastów. HA jest rozkładany na 2- do 6-członowe polisacharydy przez bakterie jelitowe, a te polisacharydy są częściowo wchłaniane do organizmu przez jelito cienkie. Wiadomo, że po rozkładzie HA, wolne polisacharydy migrują do stawów i innych tkanek. Wyniki badań klinicznych na ludziach wykazały, że kwas hialuronowy podawany doustnie jest prawdopodobnie wchłaniany i rozprowadzany do skóry przy zachowaniu jej aktywności biologicznej. Obie formy HA (mało i wielkocząsteczkowy kwas) pobudzają fibroblasty do wzrostu endogennego kwasu hialuronowego. W wielu badaniach wykazano, że doustne przyjmowanie HA w dawce 100-240 mg na dobę spowodowała statystyczny wzrost poziomu nawilżenia naskórka. Więcej o suplementacji kwasem hialuronowym przeczytasz tutaj. W GlowMe znajduje się również witamina C, która jako że jest kofaktorem dla hydroksylazy prolinowej i lizylowej, jest niezbędnym elementem w syntezie kolagenu. Jeśli więc obserwujesz drobne zmarszczki i utratę jędrności skóry oraz mniejsze nawilżenie skóry to GlowMe będzie idealnym rozwiązaniem dla Ciebie.
SmartMe to dawka niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Głównym składnikiem są estry etylowe wyższych kwasów tłuszczowych o wysokiej zawartości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega‑3, -6, -9. W naszym organizmie niezwykle istotną rolę pełnią wielonienasycone wyższe kwasy tłuszczowe (WKT), czyli kwasy omega-3 i 6, a szczególnie ważne dla nas są Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (NNKT), czyli kwas linolowy oraz alfa-linolenowy. Warstwa rogowa naskórka, dzięki swojej wyjątkowej strukturze, pełni funkcję ochronną. Budulcem warstwy rogowej są keratynocyty, zaś kompleksy lipidów tworzą między nimi dwufazowe warstwy, które składają się przede wszystkim z wolnych kwasów tłuszczowych, steroli, ceramidów, fosfolipidów oraz z skwalenu. Stany zapalne skóry, detergenty, promieniowanie UV mogą niekorzystnie działać na skład lipidów. Najważniejszymi lipidami, które budują warstwę rogową są ceramidy. To właśnie dzięki nim, sterolom i nienasyconym kwasom tłuszczowym „ cement międzykomórkowy” posiada prawidłowa strukturę ciekłych kryształów, co wpływa na właściwy poziom nawilżenia skóry.
Do najistotniejszych lipidów stanowiących aż 40 % wszystkich lipidów cementu międzykomórkowego należą ceramidy, zwanymi również sfingolipidami. Warstwa rogowa naskórka zawiera w sobie 7 ceramidów (1,2,3,4,5,6I i 6II), pierwszy z nich zawiera LA (omega-6), kiedy organizm ma niedobór tego kwasu, zostaje on zastąpiony przez kwas oleinowy. Skutkuje to zmniejszeniem zdolności ochronnych naskórka. Niedobór w organizmie LA oraz ALA (kwas alfa0linolenowy- kwas omega-3) skutkuje suchością skóry oraz większą wrażliwością na destrukcyjne oddziaływanie środowiska zewnętrznego. Kwas gamma-linolenowy (omega-6) powstaje za pośrednictwem enzymu delta-6 desatuarazy z kwasu linolowego, jednak wraz z procesem starzenia dochodzi do zmniejszenia ilości tego enzymu w organizmie, a dodatkowo takie czynniki jak: promieniowanie UV, nikotyna, alkohol infekcje, niedobory cynku, magnezu oraz witaminy C działają inhibitująco na ten enzym. Badania wykazały, że stosowanie suplementów, bogatych przede wszystkim w kwasy omega- 6 przyśpiesza proces odnawiania lipidów w ciałkach lamelarnych. Jak już pamiętacie WKT biorą udział w procesie syntezy hormonów tkankowych, np. prostaglandyn, biorą one m.in. udział w procesie keratynizacji naskórka, dlatego właśnie niedobór wielonienasyconych kwasów tłuszczowych często wiąże się z zaburzeniem tego procesu. Kwas linolowy (omega-6) odgrywa niezwykle istotna rolę w skórze, poprawia barierę ochronną skóry, zabezpiecza przed nadmierną transepidermalną utratą wody. Kwas ten wchodzi w skład wydzieliny gruczołów łojowych. U osób cierpiących na trądzik zauważono mniejszą ilość LA w składzie sebum. Zmieniają się właściwości fizykochemiczne wydzieliny gruczołów łojowych, sebum staje się gęstsze, co przyczynia się do nieprawidłowego działania tych gruczołów, a ostatecznie do powstania zaskórników, dlatego jest tak ważny w terapii skóry trądzikowej. Terapia trądziku jest niezwykle ciężka, więc jeśli wszelkie metody przynosiły u Ciebie tylko krótkoterminowe efekty, to może Cię zainteresuje mój ebook „Jak pokonać trądzik?”, gdzie pokazuję, jak za pomocą diety, suplementacji i pielęgnacji raz na zawsze wygrać walkę z trądzikiem. Ebook możesz zakupić tutaj. Niedobór Wielonienasyconych Kwasów Tłuszczowych również wpływa na zmianę pH skóry, co przyczynia się do szybszej kolonizacji grzybów oraz bakterii, co również wiąże się ze stanem zapalnym. Pamiętajmy, że prawidłowa funkcjonująca bariera lipidowa jest niezwykle istotna i jej zaburzenia mogą wpływać na powstawanie różnych patologicznych stanów naszej skóry. Dlatego tak ważne jest abyśmy dbali o nią, nie tylko zapewniając prawidłowy stosunek kwasów omega w naszej diecie, ale również dostarczając ja w sposób zewnętrzny w postaci preparatów kosmetycznych. W składzie znajduje się również witamina D, która wpływa na produkcję peptydów o działaniu przeciwdrobnoustrojowym, np. katelicydyn i defensyn, ale również stymuluje produkcję ceramidów, których brakuje w skórze trądzikowej i z AZS.
Jak widzicie olej SmartMe będzie idealny dla skór trądzikowych, dla skór suchych, wrażliwych oraz dojrzałych. Właściwie proporcje między kwasami omega-3, 6 i 9 są kluczem do pięknej, czyli zdrowej skóry.
Jak widzicie składy suplementów HealthLabs są niezwykle precyzyjnie dobrane, nic dziwnego, że cieszą sią tak wysoką skutecznością. Troska o skórę nie może ograniczać się do zabiegów kosmetologicznych oraz pielęgnacji domowej, musimy wykorzystać potencjał składników aktywnych w diecie i suplementacji, żeby osiągnąć namacalne i satysfakcjonujące efekty w walce o piękną i zdrowa skórę. Więc jeśli chcecie podejść holistycznie do swojej skóry to nie zapominajcie o niezbędnych do jej funkcjonowania elementów, np. NKT, witaminy D, witaminy C itp. W kolejnej części artykułu bliżej opiszę Wam BeautyMe, ProbioticMe oraz NewMe Pro. Produkty są niesamowicie ciekawe, więc mam nadzieję, że już czekacie na drugą część!